Pawełek
zabrany ze schroniska 6-11-2012, bo nie miał szans przeżyć tam zimy. Ok 10 kg, sierść w tragicznym stanie, cała sfilcowana i śmierdząca, trzeba całość zgolić, bo nie da się inaczej. Skóra odparzona. Przypomina trochę pudla lub sznaucera, ale przekonamy się dopiero po obcięciu. Chudy, każda kosteczka wyczuwalna, brzuch zapadnięty.
Darowizny celowe przekazane zostały przez:
kwiecień 2013:
- 100 zł na jedzenie dla Pawełka, Oli i Poli, Tatiana W — Warszawa
listopad 2012:
- 32 kg suchej karmy brit medium dla Pawełka, Monika W
- 50 zł dla dredziarza, Katarzyna K — pay pal