Mrówka
Starsza sunia, 7-8 lat, ok. 15 kg. 19 czerwca 2010 r. została zabrana ze schroniska w Myszkowie, gdzie spędziła ostatnie dwa lata. Była tam przypięta łańcuchem do budy. Bardzo łagodna i grzeczna. Wykastrowana. Mieszka w zagródce razem z Krzysiem (kilka miesięcy wcześniej również zabranym z Myszkowa, był wtedy w schronisku najbardziej potrzebującym i zagrożonym psem). Psiaki od razu przypadły sobie do gustu; Krzysiu po prostu zachwycony. Mają dwie solidne budki. Mrówka nie wie jeszcze, którą wybrać. Krzyś czeka i na wszystko się godzi. Siedzimy często obok i cicho obserwujemy ich zachowanie. Są zadowolone, mają swoje psie sprawy.
Mróweczka ma swoją opiekunkę wirtualną!!! Wczoraj dostała nową śliczną obróżkę, nową miseczkę i całego kurczaka. Oniemiała. Ten psiak przez ostatnie dwa lata nie widział mięsa… wcześniej nie wiemy, ale raczej szczęśliwe zwierzęta nie kończą w schroniskach… Krzysiu trochę swojego kurczaka zakopał na później.
30.07.2010
Mrówka przechodzi samą siebie. Ani śladu po zalęknionej grzecznej panience. Pokłóciła się z Krzysiem i go nie chce. Woli większych chłopaków. Nie ma Krzysiek szczęścia, znowu jest sam. Własciwie czasami, bo teoretycznie nadal mieszkają razem. Jednak Mrówka zawsze znajdzie sposób, żeby wymknąć się niepostrzeżenie i urzędować z innymi. Zagroda, w której mieszkają małe starszaki jest przeznaczona dla schorowanych i grzecznych psiaków. Nikt nie przewidział, że Mrówka poczuje drugą młodość. Niech sobie wychodzi; zewnętrznie wszystko porządnie ogrodzone. Nawet miło, gdy znajduje się ją rano co raz w innej budzie (…i z różnymi psami).
Ładnie wyglada, sierść lśni, przytyla. Apetyt dopisuje. Posłuszna i przylepna.