Brutek
Przejęty 24-06-2011. Samiec, ok. 8 lat, mix rottweiler. Dotychczasowa właścicielka, ponad 70 letnia samotna kobieta, zabrana do hospicjum. Mieszkanie likwidowane i zdawane. Po ewentualnym oddaniu do schroniska bez szans; zestresowany, zagubiony, w tej chwili lęk przejawia agresją do innych zwierząt i obcych sobie ludzi.
(kilka godzin później) Już po agresji…takie tam trochę na początku burczenia pod nosem i nadrabiania miną. Bardzo fajny pies. Przyjechał z całym swoim dobytkiem, rozpakował się i wygodnie umościł. Ma swoje trzy misie, które bardzo ceni i lubi, są dla niego bardzo ważne i dodają mu otuchy; jednak tyle wrażeń. W kojcu ma nawet dywanik, żeby było tak trochę jak w domu. Podoba się. I najważniejsze, że tyle się dzieje, a w razie czego można szybko schować się do budki. Często się na razie chowa, ale szybko wychodzi zaciekawiony. Typowy domowy pieszczoch. Daje „łapkę” na komendę, przynosi opiekunce swoje misie na kolana, itd. Wysyła czytelne sygnały innym psom, nie powinno być źle.
Właścicielka umiera na raka. Jest samotna, nie ma nikogo bliskiego. Jedynie tego psa. Bardzo się martwi o niego. Obiecaliśmy, że się Brutkiem zajmiemy najlepiej jak tylko możemy.
nr ewid. 3/06/2011/ Brutek