bernardyn z Zawiercia
Odebrany 04-2013 z prywatnej posesji w okolicach Zawiercia. Stary bernardyn, który całe życie spędził na łancuchu i mieszkał w rozlatującej się budzie. Żeby uwalnić psa trzeba było rozkuwać łańcuch, bo po latach zardzewiał (pies nie był przynajmniej od czterech lat nigdy odpinany z niego).
Został zawieziony do naszego przytuliska pod Radomsko i tam ma przynajmniej wolność na kilkusetmetrowej powierzchni zagrody. Bardzo boi się burzy i wszelkich huków. Nadal chcemy poprawić jego warunki życiowe i mimo wieku (ok. 10-11 lat) znaleźć dobrych ludzi, którzy przyjmą tego staruszka na resztę jego dni.
Pies łagodny, spokojny, bardzo wdzięczny za okazaną odrobinę serca.